mniejsze od trzech

Rok temu kompletnie nie spodziewałam się, ile wydarzy się w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Gdybym częściej wracała do własnych wpisów z przeszłości, mogłabym to jednak przewidzieć. Już w tekście Jedyne słuszne postanowienie noworoczne z przełomu 2013/2014 wspominałam o tym, że najpiękniejsze rzeczy, które mi się przytrafiły, nie były wcześniej zaplanowane. Tak jest do dziś. Od wielu lat jestem otwarta na szanse, które daje mi los, a korzystanie z nich doprowadziło mnie do wielu niesamowitych rzeczy. W tym roku także słuchałam głosu serca (na pewno nie rozumu) i zaowocowało to w przepiękne wspomnienia! Zapraszam na podsumowanie roku 2018!

10 nowych rzeczy, których doświadczyłam w 2018 roku

Rok codziennego vlogowania

Zrobiliśmy to! Przez rok vlogowaliśmy codziennie na kanał Mniejsze od trzech. Dzięki temu poszczególne nowe rzeczy, których próbowałam w tym roku, są dokładnie udokumentowane! Jeśli jesteście ciekawi, czego nauczyło nas vlogowanie, przeczytajcie tekst Rok codziennego vlogowania: podsumowanie. Roczny eksperyment dobiegł końca, ale nadal nagrywamy każdego dnia!

Strzelanie z łuku

Choć początkowo byłam sceptyczna i nie traktowałam pomysłu Rafała całkowicie na serio, w tym roku kupiliśmy łuk. Gdy tylko spróbowałam, od razu zmieniłam zdanie i ze skruchą przyznałam, że to był naprawdę świetny pomysł. Nauka strzelania z łuku jest teraz dla nas aktywnością, która pomaga oderwać się od codzienności i sprawia mnóstwo frajdy.

Surfowanie w Atlantyku

Już nie mogę się doczekać, aż zmontuję wszystkie vlogi z Porto i podzielę się z wami nagraniami, na których spełniłam jedno ze swoich marzeń. Choć warunki nie były sprzyjające i wejście do ukrytego we mgle oceanu w grudniu nie było najmądrzejszą decyzją w moim życiu, jestem bardzo dumna z tego, że się odważyłam! Zresztą, gdy tylko opublikujemy film z tego dnia, na pewno napiszę od siebie kilka słów więcej!

Pierwszy lot samolotem

Choć tak naprawdę w dzieciństwie leciałam samolotem do Londynu, wówczas to moi rodzice ogarniali wszystkie sprawy takie jak odprawa na lotnisku itp. W tym roku po raz pierwszy lecieliśmy gdzieś sami i to od razu dwukrotnie! A to wszystko dzięki wam! Wygrałam głosowanie na najlepszą relację z podróży i otrzymałam środki na kolejny wyjazd, przez co miałam okazję wybrać się do Barcelony i do Porto!

Partnerskie sesje zdjęciowe

Choć wcześniej miałam już doświadczenie jako modelka, w tym roku miałam okazję kilkukrotnie pozować z moim R. Było to dla nas nowe doświadczenie, ale z czasem chyba nabraliśmy wprawy. Zdjęcia z sesji narzeczeńskich możecie zobaczyć na naszym profilu na Instagramie. W tym roku po raz pierwszy zorganizowaliśmy też sesję zdjęciową z moim bratem, Maciejem Fliszewskim z www.uwieczniamy.pl! Maciek robił zdjęcia m. in. do wpisu Romantyczność a związek z długim stażem czy Jak spalić tabliczkę czekolady?

Zostałam ciocią

W połowie roku na świecie pojawił się mój bratanek, Remek. Od tej pory jeszcze bardziej doceniam każdą chwilę spędzoną w rodzinnych stronach, ale też widzę, jak szybko mija czas i jak taki szkrab zmienia się z miesiąca na miesiąc!

Jazda konna

Choć to może zbyt mocne określenie, bo bardziej na koniu siedziałam niż na nim jeździłam, ale będąc w Folwarku Toporzysko podczas spotkania blogerek Kobiety dla kobiety, organizowanego przez Fundację 3-4-Start miałam okazję spróbować jazdy konnej.

Spacer po plaży zimą

To było moje marzenie, a odkąd mieszkam nad morzem, stało się o wiele łatwiejsze do zrealizowania. Bałtyk zimą robi niesamowite wrażenie! Mam nadzieję, że i w tym roku będzie mi dane doświadczyć śnieżnego spaceru po plaży!

Wizyta w parku trampolin

I bawiłam się genialnie! Początkowo bałam się robić salta, ale warto było się odważyć! Wizyta w parku trampolin to czyste szaleństwo! Wyszłam zmęczona, ale bardzo pozytywnie naładowana!

Pierwszy tatuaż

Co prawda z henny, ale nigdy wcześniej takiego nie miałam! Logo kanału na nadgarstku bardzo mi się spodobało, szczególnie, że Rafał tak samo ozdobił swoją rękę!

Uwielbiam próbować nowych rzeczy, bo zawsze w jakiś sposób to poszerza moje horyzonty, a nawet jeśli jest to jakaś drobnostka, to doskonały sposób na urozmaicenie codzienności! A wy co zrobiliście ostatnio po raz pierwszy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *