Ćwierć wieku czekałam na to, by wreszcie móc przemieniać się w syrenkę! Od dziecka uwielbiam pływanie i wszelkie sporty wodne. Treningami kształtuję sylwetkę, na windsurfingu przeżywam dreszczyk emocji, pracuję na basenie, a pod wodą odpoczywam i medytuję, nurkując. Od kilku tygodni mogę urozmaicać ulubione aktywności, dzięki nowej zabawce. Ostatnio na basenie regularnie towarzyszy mi płetwa syreny do pływania, dzięki której jeszcze bardziej polubiłam freediving.
Płetwa syreny do pływania
Uniwersalny rozmiar i przeznaczenie monopłetwy
Gdy tylko otworzyłam przesyłkę od Toys4Boys, monopłetwa zachwyciła mnie wizualnie. Wygląda bajkowo i delikatnie, co jednocześnie wzbudziło moje obawy, że będzie to tylko ładna zabawka. Pierwszy test prawie mnie w tym utwierdził, bo guma nieustannie zsuwała mi się z nóg, gdy wykonywałam mocniejsze ruchy nogami lub próbowałam płynąć motylkiem. Płetwa nie ma określonego rozmiaru, wystarczy odpowiednio wyregulować długość gumy. Podjęłam wiele prób zanim dobrze ją zamocowałam. Wówczas płetwa przestała sprawiać problemy i mogłam w pełni skorzystać z jej funkcji.
Trening pływania w syrenim ogonie
Monopłetwa, przede wszystkim, świetnie uatrakcyjnia pobyt na basenie. Spełnienie dziecięcego marzenia o byciu syrenką sprawia mnóstwo frajdy, a pływanie w syrenim ogonie to fajny sposób, aby urozmaicić sobie freediving, czyli nurkowanie na wstrzymanym oddechu, bez sprzętu. W płetwach mam też więcej mocy, żeby trenować delfina, czyli styl pływacki, który jest dla mnie największym wyzwaniem. Trenowanie motylka w monopłetwie to czysta przyjemność.
Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na wzbogacenie swoich treningów o pływanie w syrenim ogonie. Przebywanie pod wodą wpływa na mnie kojąco, a nurkowanie w monopłetwie ma w sobie coś wyjątkowego!
Wpis powstał we współpracy ze sklepem Toys4Boys, w którym jest dostępna płetwa syreny do pływania.
One thought on “Pływanie z syrenią płetwą”